Początkowo do wyboru dawcy podchodziłam dość luźno. Nie miało dla mnie większego znaczenia kim on będzie, ważne żeby był zdrowy i miał dużo ruchliwych plemników 😉 Siłą rzeczy nie będzie przecież obecny w życiu moim i dziecka, więc jakie ma znaczenie jakiego koloru ma oczy, czy jest wysoki, rudy, czy w jakim był wieku kiedy oddawał nasienie?
Wiem, że inaczej jest w przypadku par, które starają się o dziecko z pomocą dawcy, bo tu kluczowe może być podobieństwo fizyczne i osobowościowe do przyszłego ojca. Ja przyszłego ojca moich dzieci jeszcze nie znam, a jak znam, to nie wiem że nim będzie 😉
Kiedy zaczęłam przeglądać profile dawców, moje podejście się jednak zmieniło. Kiedy ma się już dostęp do pełnych profili, można zobaczyć ich zdjęcia z dzieciństwa, zobaczyć odręczną notatkę którą napisali do swoich potencjalnych biorców, a przede wszystkim wysłuchać kilkunastu minut rozmowy. Dla mnie to był powód do mocnego odwrócenia mojego dotychczasowego podejścia. Głos, sposób mówienia, śmiech, to co i jak mówił, akcent, wymowa, zauważalny w rozmowie temperament – to stało się nagle niezwykle namacalne. Przepadłam więc totalnie w odsłuchiwaniu kolejnych rozmów, czując się trochę jak w Matrixie. Bardzo ciekawe jest też czytanie odręcznych notatek dla biorców. Widać, że są pisane spontanicznie, bo są pokreślone, niedopracowane. Ciekawe jest to, że jedni piszą krótko i po prostu życzą szczęścia, wielu koncentruje się na tym że chcieliby by to „ich” dziecko było kochane i szczęśliwe, inni koncentrują się na sobie i tłumaczeniu swoich motywów.
Przeglądanie tych profili wywołało ostatecznie tyle emocji, że zmęczona zamknęłam komputer i natychmiast zasnęłam.
Zaczęłam jednak myśleć o tym, że dziecko może odziedziczyć po dawcy rozmaite cechy, a jak nie po nim, to po jego rodzicach. W rozmowach nie bez przyczyny dawcy są pytani o rodziców, jacy są, jaką rodzinę tworzą, z którym z nich się bardziej identyfikują etc. Zaczęłam myśleć również jak łatwo odziedziczyć głos (sama mam bardzo podobny do mamy). A dalej – czy można genetycznie dostać w spadku temperament, podejście do życia? Czy to już są obszary, które kształtują się głównie poprzez wychowanie i doświadczenia?
Wybór więc stał się nieco bardziej skomplikowany, bo pojawiły się nowe kryteria. O ile jednak na pewno wezmę je pod uwagę, to od nadmiaru emocji ostatecznie powoli wracam do punktu wyjścia. Bo czy nie jest najważniejsze by dawca był zdrowy i skuteczny w zapłodnieniu? Chyba jest.
A na koniec kilka konkretów:
- Bank dawców, z którego korzystam to European Sperm Bank: https://www.europeanspermbank.com/
- Pełne profile dawców można przeglądać po założeniu konta. Pełne profile dają dostęp do takich danych jak odręczna notatka, próbka głosu w rozmowie, zdjęcia z dzieciństwa, test osobowości. Niepełne można oglądać bez rejestracji.
- Profile dawców są anonimowe.
- Kobieta, która planuje zajście w ciążę samodzielnie, w Polsce może dokonać tego tylko przez inseminację doszyjkową, w domu. Nie może przeprowadzić inseminacji domacicznej w gabinecie lekarskim, gdyż jest to nielegalne.