Archiveluty 2021

Nadzieja

Próbujemy ostatni raz, na stymulacji, poprzez inseminację. Jeśli się nie uda, wjeżdżamy z in vitro. Dostałam też kolejny pstryczek w nos, pokazujący mi, że ścieżka którą wybrałam, jest totalnie poza uznawanym powszechnie systemem. In vitro nie jest bowiem dofinansowane z pieniędzy publicznych, gdy korzysta się z nasienia dawcy. Czy ktoś mi może wyjaśnić… dlaczego? Jaka logika za tym stoi...

Może boleć

Położna oglądała rano moje żyły na rękach i cmokała z niezadowoleniem. „Nie ma gdzie się wbić, wszystko tak pokłute, przykro mi ale może boleć”. To prawda, starania o dziecko to miesiąc w miesiąc badania, monitoring cyklu, a potem sprawdzanie czy się udało. Otóż – tym razem znów się nie udało. To ogromna lekcja cierpliwości i akceptacji tego, co do mnie przychodzi. Zrobiłam co...

Ostatnie wpisy

Najnowsze komentarze

Archiwa

Kategorie

Meta

About Author

Przyszedł w moim życiu moment, kiedy zaczęłam rozważać samodzielne macierzyństwo. Nie dlatego, że zawsze tak chciałam, czy tak to sobie zaplanowałam. Niestety nie na wszystko w naszym życiu mamy wpływ.

Decyzja o samodzielnym sprowadzeniu na świat dziecka nie jest łatwa na wielu płaszczyznach: emocjonalnej, prawnej, medycznej, finansowej, a w końcu także jej odbioru społecznego. Ale czy to oznacza, że mam rezygnować?